Dominik w domu w czasie epidemii

#zostańwdomu to dla Dominika mniejsze wyzwanie niż dla innych, gdyż jest zahartowany w przebywaniu w domu. Zbyt często musiał z powodu infekcji lub niepewnej pogody chować się w domu przez dłuższy czas. Może ciężko to zrozumieć, że nie narzekamy ale dla nas najważniejsze żeby nie zamienić domu na ...szpital. Tego było za dużo i już nie chcemy. Chętnie zostaniemy w domu.

Wiadomo, że sytuacja jest trudna i nie komfortowa, bo Dominik nie ma rehabilitacji już trzeci tydzień ani masaży i bardzo tęskni za szkołą. Staramy się uzupełniać te braki jak umiemy ale nie zastąpimy specjalistów. Dominik dostaje zalecenia i zadania zdalnie tak jak brat, ale w mniejszych ilościach i próbujemy je realizować. Ostatnio Dominik kończył wyklejanie ulubionego Franklina za pomocą kolorowego ryżu, który zrobili z p. Agnieszką jeszcze na zajęciach szkolnych. Bardzo lubi słuchać bajek nie tylko o żółwiku, pochłania wszystkie opowieści i słucha dużo muzyki. Dzięki zadaniom szkolnym poznaliśmy Teatr TAK, który słuchamy i oglądamy. Polecamy innym dzieciom tak samo jak Junior Music z Top Kids Jr. Nawet udało się namówić brata na planszówkę. Gdy jest ciepły dzień na chwilę Dominik łapie słoneczko na balkonie. Ostatnio udało się z tatą wykonać zabawkę też jako zadanie domowe ze szkoły. Teraz przed Dominikiem nowe wyzwania wielkanocne.

 

 

Ogólnie humor Dominikowi dopisuje, może dlatego, że wysypia się ile chce. Od 11 lat pierwszy raz jesteśmy w domu i nikt do Dominika nie przychodzi, ale to nie znaczy, że nie tęsknimy. Normalnie codziennie ktoś przychodzi lub kilka osób, bo nawet w wakacje Dominik nie ma przerwy w rehabilitacji i masażach. 

Pozdrawiamy Was z domu i życzymy sobie i Wam dużo zdrowia i wytrwałości. 

Do zobaczenia oby szybko.

Related Articles