W lutym Dominik wyjechał na kolejny obóz rehabilitacyjny tzw. treningowy :-) tym razem niedaleko do Wesołej Krainy w Sułkowicach.
Obóz trwał prawie tydzień. Dominik ćwiczył na sali 2,5 godz. dziennie z wujkiem Pawłem, który trenował z kolei swój głos ale Dominik to lubi bardzo.
Z ciocią Agą Dominik miał szalone spotkania, podczas których miał trenować ręce i trenował przy użyciu pianki, albo robiąc maseczki na twarz czy też piękną kolorową pracę dla mamy. Najfajniej było się ubrudzić od stóp do głowy. Dodatkowo odbywały się też treningi z logopedą i pedagogiem.
Były też grupowe zajęcia z dogoterapii, które Dominik bardzo lubi.
W nagrodę wszystkim dzieciom rodzice zamówili pizzę na kolację, Dominik zjadł trzy kawałki ze smakiem.
W Wesołej Krainie Dominik bardzo lubi odpoczywać huśtając się.
Na koniec zdobył kolejny dyplom do kolekcji.